21 lutego 2014

Kosmetyczka

Ostatnio miałam przyjemność zrealizować kolejny projekt z gatunku moich ulubionych, czyli "zrób jak chcesz -zdaję się na ciebie" :) Powstała kosmetyczka dla Mieszka, synka Karoliny, autorki bloga Śladem bosych stóp.

 Szyłam już podobne etui jako element wyprawki: klik

PRZEZNACZENIE
Wszelakie :) Szyte jako kosmetyczka jednak może pełnić też rolę piórnika czy ogólnie etui na cokolwiek tylko chcemy.

WIELKOŚĆ
Spód: 9x20cm, wysokość: 16cm (wymiary w przybliżeniu, tzn do takich wymiarów kroiłam materiał, ale jeans jest sztywny więc nie wywija się dokładnie co do końca).


TKANINY
Na zewnątrz bardzo sztywny jeans, w środku impregnowana bawełna z odpornością na zabrudzenia dużo większą niż standardowe tkaniny.


DODATKI
M - jak Mieszko, czyli właściciel kosmetyczki. 
Jeżyk, grzybki - bo Karolina dała się już poznać jako miłośniczka leśnych motywów i klimatów :) 
Jabłko - to chyba oczywiste... jeszcze z przedszkola pamiętam, że jeże zawsze taszczyły na kolcach jabłuszka :):):) 
Tkanina w romby to aktualnie jeden z moich ulubionych wzorów a i Karoli bardzo przypadła do gustu. Nieustająco i już wręcz obsesyjnie poszukuję innych kolorów w tym wzorze :)
 

Magda

11 lutego 2014

Torebka na szczęście :)

Dziś prezentuję torebeczkę uszytą dla 7-letniej dziewczynki Dominiki, córeczki przesympatycznej trojkowej mamy Marty :)


Bardzo lubię zamówienia, w których wytycznych mam niewiele i słyszę "zdaję się na Ciebie", to bardzo miłe (Martuś :*). Tu miał być czerwony sztruks na zewnątrz i czerwone kropki w środku, reszta to moja radosna twórczość :).  
Muszę jednak przyznać, że początkowo miałam lekką zagwostkę a nawet dwie... Po pierwsze kolor sztruksu, który udało mi się dostać był dość ciemny, raczej w odcieniu czerwonego wina niż klasycznej czerwieni - jak to rozjaśnić??? Po drugie zupełnie nie wiedziałam jaką aplikacją/wzorem ozdobić przód torebki - coś dziewczęcego ale już nie dziecinnego... w końcu 7 lat to już słuszny wiek :)

 

Całkiem przypadkiem udało mi się kupić bardzo ciekawą tkaninę bawełnianą. W jednym z moich ulubionych sklepów z tkaninami jest półka tkanin bawełnianych świetnej jakości. Kupuję tam w ciemno, już nawet ich nie "macam" tylko od razu mówię ile czego uciąć :) I tu miła niespodzianka - w domu zobaczyłam, że bawełna ma delikatną jakby woskowo-gumową powłokę. Dzięki temu wprost idealnie nadaje się na wnętrz torebki! Nie będzie się brudzić tak jak zwykła bawełna.


Poza koniczynką na szczęście i biedronkami torebka dostała specjalny personalizowany guziczek "D" - Dominika. Niech się długo nosi :)

Magda

Ps. Jak na zdjęcia robione w łazience tuż przed godz.2 w nocy jest całkiem przyzwoicie :D