30 marca 2012

Igielnik

Mój warsztat krawiecki dorobił się ostatnio dwóch igielników. W zasadzie kwiatki/poduszeczki szyłam bez konkretnego przeznaczenia jednak w miarę wykonywania kolejnych projektów (królików rzecz jasna :)) wiedziałam że muszę zaopatrzyć się w szpileczki. Z chwilą pojawienia się szpilek od razu sięgnęłam po kwiatki i teraz wszystko jest na swoim miejscu i pod kontrolą. 

(zdjęcia nocne przez co kolory lekko przekłamane)

Zorganizowania i przede wszystkim uporządkowania domagają się jeszcze tasiemki i wstążeczki, które teraz leżą mniej lub bardziej splątane w przezroczystej szkatułce. Nie mam jednak kompletnie pomysłu na ogarnięcie tego rozgardiaszu więc ich pomieszanie z poplątaniem jeszcze przez jakiś czas będzie razić moje oczy... :)
 

25 marca 2012

Wiosenna chusteczka Majki

Kilka dni temu pewna mama pewnego chłopca a dokładnie Karolina - mama Mieszka  uszyła na zielono  cudną chustko-bandamkę. Od tamtej pory chodziła mi ciągle po głowie koncepcja wiosennej chusteczki dla Majki i mam nadzieję że Karola się nie obrazi że ściągnęłam pomysł :)
Przed chwilą powstała słodziaszna chusteczka w serduszka i wróżki, z drugiej strony ma flanelkę (Karolcia super pomysł, sama bym na to nie wpadła) dzięki czemu jest milutka dla delikatnej skóry malucha.
Modelka jeszcze ucina sobie drzemkę lecz jak tylko wstanie ruszamy na spacer i wówczas zaprezentuję chustkę w użyciu a tymczasem prezentuje się tak:
 
 
 

edit: Spaceru jednak nie było bo wiatr głowę by urwał tak wieje w związku z czym modelka prezentuje nową szatę w warunkach domowych :) :
 
Nawet sowa się załapała do zdjęcia :)
(zrobić zdjęcie mojemu małemu ruchliwcowi graniczy po prostu z cudem, chyba na śpiocha będę Ją fotografować :):):))

24 marca 2012

Fioletowość - epizod II

Dzień dobry w piękny słoneczny wiosenny poranek :)
Czas zaprezentować drugą część fioletowych stworków - i piszę o stworkach bo dziś będzie nie tylko i królikach (nareszcie wpis w bannerze będzie miał sens :))
Jakiś czas temu powstała filcowa sowa - przytulanka dla mojej Majonezki. 
Trochę niedopracowana (część brzuszkowa wysmyknęła spod skrzydełka po włożeniu wypełnienia) ale córci rzecz jasna nie przeszkadzało to zupełnie :)
Sowa została zaprezentowana szerszej publiczności i również się spodobała - jeszcze raz dziękuję za miłe słowa w imieniu sowy :)
Popularność jej okazała się tak duża że pewna Mama zamówiła taką samą dla swojej Córci. Informacja o miodowej kolorystyce pokoju małej Emilki skłoniła mnie jednak to delikatnej zmiany ubarwienia ptaszyska (mam nadzieję że Mama i Emilka się nie obrażą). 
W taki oto sposób powstała siostra prawie-bliźnaiczka:
 
To jednak nie koniec zamówienia dla małej Emilki.
Powstał dla Niej również królik (nie byłabym sobą jakby w poście nie było o królikach :):):)) - bardzo osobista i spersonalizowana wersja:
 


Pozdrawiam ciepło Emilkę i Jej Mamę Martę :)

20 marca 2012

Fioletowość - epizod I

Witajcie...
W poprzednim tygodniu powstał, a wczoraj dotarł do nowej właścicielki mój pierwszy królik eksportowy. Przyznam że debiut w tej materii przyprawił mi niezłego dreszczyka emocji - czy twór sprosta oczekiwaniom, bardzo sie strałam aby tak było...
Mam nadzieje że będzie dobrze się sprawował u rówieśniczki i imienniczki mojej córci - Majeczki z Warszawy.


     


  Serdeczne pozdrowienia dla Mai i Jej mamy Ady :)

18 marca 2012

Wiosennie :)

Wiosna wczoraj i dziś nam się ukazała :) Słońce przygrzewa, niebo bezchmurne, ptaki ćwierkają, dziś było 20 stopni, po prostu cudnie... oby taka pogoda zastała już z nami na stałe :)
Na powitanie nadchodzącej pory roku powstała Wiosenna Króliczka z bukietem kwiatów:


Jeszcze nie opanowałam trudnej sztuki robienia zdjęć tudzież trudnej sztuki obsługi aparatu mojego męża więc póki co następne zdjęcia będzie wykonywał już On. Powyższe i wcześniejsze zdjęcia to efekty mojego pstrykania i nie jestem z nich zadowolona a skoro mężuś umie i lubi to niech mnie wspomaga w tej materii :)

14 marca 2012

Ferajna

Króliki tak mnie nakręciły że poczyniłam tkaninowe zakupy i powstała nowa wersja kolorystyczna.
Muszę jeszcze dopracować tunikę bo wychodzi mi jakaś taka ciasnawa na pleckach a chciałabym żeby była bardzie sukienkowa, ale dojdę i do tego jeszcze... wszystko w swoim czasie :)
Królicza ferajna - stadko zaczyna się powiększać:
 

Króliczka

W niedługim czasie po króliku w ogrodniczkach powstała jego towarzyszka - Króliczka :)
 Sukienka - materiał z odzysku - resztka z obciętych przydługich zasłon z sypialni (jakoś trzeba sobie radzić :))
 

edit: sposób wszycia nóżek i rączek:
(jak widać na łapkach i uszach Króliczka jest dość mocno eksploatowana przez moją Maję :))
 

12 marca 2012

Królik -pionier

A na początku był królik :)
Z chaosu tkanin i nici powstał pierwszy tildowy królik.
Ogarnięta manią szycia i ograniczona kolorystyką materiałów w pocie czoła uszyłam ręcznie różowego królika w ogrodniczkach. Powstawał przez trzy wieczory, a raczej noce :)



Królik z właścicielką:

Witajcie :)

Witam Was serdecznie na moim blogu, który powstał w związku z moją nową pasją - SZYCIEM :)
Zapędy twórczo-artystyczne miałam od zawsze, jadnak różnie bywało z ich realizacją. A to brak czasu, a to niesprecyzowana wena, zawsze było coś, sami wiecie jak to jest... coś bym zrobiła, tylko nie mogłam/nie wiedziałam jak się do tego zabrać...

Bodźcem, przełomem wręcz okazała się Tilda - nie wiem jak ja się uchowałam że nie wiedziałam o istnieniu tego stylu dekoracji.
ZOBACZYŁAM -> ZAKOCHAŁAM SIĘ ->ZAPRAGNĘŁAM !!!

W głowie mam mnóstwo pomysłów, rodzą się wciąż kolejne i choć ograniczenie czasowe znacznie wydłuża ich realizację to się nie poddaję.

Jestem żoną, mamą 9-miesięcznej Majeczki, pracuję na pełny etat. Na szycie mam czas wieczorami gdy córa już śpi i w weekendy.

Będzie mi bardzo miło jeśli zechcecie współtworzyć ze mną ten blog, będę wdzięczna za wszelkie rady i wskazówki.