"Hej dziewczyno, spójrz na misia...
...białego misia..."
...kojarzycie to ? :)
Uszyty przeze mnie miś poza kolorem "futerka" niewiele ma wspólnego z tamtym smutaskiem z piosenki.
Mój jest pogodny i śpiący, może nawet jest towarzyszem snu maleńkiego chłopczyka. Powstał podobnie jak króliczek i kocyk z poprzedniego wpisu na zamówienie jako prezent z okazji narodzin małego chłopczyka.
Chłopiec nazywa się Staś, stąd odpowiednia literka na krawacie.
Miś wykonany jest z delikatnego polaru aby w dotyku był najmilszy jak to tylko możliwe.
Oczy i buzia wyszywane ręcznie.
♥♥♥
Magda
Cudny!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńFantastyczny :) Bardzo lubię ten typ pluszaków.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńno w końcu pokazałaś misia!!! wizyta u Stasia już niebawem, więc mam nadzieję, że Jego małe rączki szybko pokochają misia:) dziękuję,
OdpowiedzUsuńMarta i Emi
Piękny miś Stasia:) Słodziak!!! Krawat mnie powalił.
OdpowiedzUsuńUczę się przyszywać na maszynie takie maleństwa. Do takiej precyzji z literką 'S' daleko mi jeszcze ;)
Fajny miś :)
OdpowiedzUsuńHa ! jest cudny !! Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńWitaj,
OdpowiedzUsuńotrzymałaś ode mnie nominację do Liebster Blog. Po więcej informacji zapraszam do mnie: http://absyntstyle.blogspot.com :)
Jaki uroczy! Jestem pewna, że Staś doceni jego towarzystwo ;).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.