Przed weekendem kolega zamówił króliczkę dla swojej 4-letniej córeczki Hani i obiecałam że na poniedziałek będzie gotowa. Dopiero po jakimś czasie skojarzyłam że na weekend mam mnóstwo planów: sobotnie sprzątanie, niedzielny spektakl w teatrze dla maluchów (który ostatecznie nie wypalił ale popołudnie i tak spędziłam bardzo miło z koleżanką i jej 14-miesięcznym synkiem Piotrusiem do których powędrował królik-ogrodnika i króliczka-elegantka:)) i wiele innych. Nie przewidziałam czasu na szycie ale słowo się rzekło… sobota zleciała bardzo szybko, nawet nie zasiadłam do maszyny, w niedziele udało mi się dopiero wieczorem gdy Maja poszła spać. Zamówienie samo w sobie proste - miała być różowa sukienka ale z naszywką świnki Pepy… no i ta Pepa okazała się baaardzo problematyczna - dopiero za trzecim podejściem uzyskałam pożądany efekt a noc zastała mnie już dawno. Oczy już mi się zamykały i przeszło mi nawet przez myśl żeby zostawić i dokończyć następnego dnia. Od razu jednak zobaczyłam w głowie obraz zawiedzionego dziecka, któremu obiecano zabawkę a jej nie otrzymało, aż mnie coś ścisnęło w środku… spięłam się i poszło szybko.
Wczoraj króliczka została dostarczona i dowiedziałam się że przez weekend Hania się pochorowała, ma wysoka gorączkę więc króliczek ma pomóc w powrocie do zdrowia. Dziś z samego rana kolega powiedział ze Haneczka całą noc przespała ze swoją nową przyjaciółka, która otrzymała imię Łebeka Łabit (w bajce o śwince Pepie jest króliczka Rebeka :))
Warto było zarwać noc dla uszczęśliwienia maluszka :)Różowa króliczka ze świnką Pepą:
Króliczka została ubrana w sukienkę przyozdobioną tasiemką z koralikami - w końcu Hania to już duża dziewczynka i wie że takich rzeczy się nie zjada ;)
Wow, wyszło Ci rewelacyjnie! :))
OdpowiedzUsuńWarto było się pomęczyć - to musi być niesamowita frajda, świadomość, że chory maluch tak się ucieszył z prezentu :)) Gratuluję! :)
Dzielna jesteś :)walka z nocnym zmęczeniem przy maszynie to prawdziwy koszmar -znam z własnego doświadczenia- ale uśmiech dziecka wynagradza to w sekundę :) PEPA WYSZŁA BOMBOWO!!!Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńmadzia dajze troche odrobine twojego spokoju i opanowania, jestes boska:)
OdpowiedzUsuńprzeslicznie króliczka Ci wyszła!!!
OdpowiedzUsuń