Króliki tak mnie nakręciły że poczyniłam tkaninowe zakupy i powstała nowa wersja kolorystyczna.
Muszę jeszcze dopracować tunikę bo wychodzi mi jakaś taka ciasnawa na pleckach a chciałabym żeby była bardzie sukienkowa, ale dojdę i do tego jeszcze... wszystko w swoim czasie :)
Królicza ferajna - stadko zaczyna się powiększać:
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCudne to Twoje stadko!:) Też chcę takie! Najbardziej podoba mi się ten w kiecuszce z sypialnianej zasłony.
OdpowiedzUsuń